Magdalena Stysiak
Stabilizator stawu skokowego A2-dx – prewencja urazów sportowych stosowana przez Magdalenę.

Magdalena Stysiak to jedna z największych gwiazd współczesnej polskiej siatkówki.
Od kilku lat jest filarem reprezentacji Polski, z którą sięgnęła po brązowe medale w Lidze Narodów FIVB w 2023 i 2024 roku. Jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych atakujących na świecie.
Karierę zaczynała w Chemiku Police, z którym zdobyła mistrzostwo i Puchar Polski, a kolejne etapy jej drogi to gra w silnych ligach zagranicznych. We Włoszech i Turcji rozwijała swój talent, a w barwach Fenerbahçe Opet sięgnęła po mistrzostwo Turcji, Puchar i Superpuchar kraju oraz brązowy medal Ligi Mistrzyń. Obecnie broni barw renomowanego klubu Eczacıbaşı z Stambułu, należącego do ścisłej czołówki światowej.

Magdalena słynie z potężnego ataku, skutecznej zagrywki i nieustępliwości na boisku. Jej indywidualne osiągnięcia tylko potwierdzają, że należy do ścisłej elity. Wciąż bardzo młoda, już dziś stanowi symbol nowej generacji polskiej siatkówki, a jej nazwisko regularnie pojawia się w kontekście największych sukcesów naszej kadry.
_____________________________________________________________________________________________
Zamst: Twoja kariera siatkarska rozwija się w zawrotnym tempie – co najbardziej motywuje Cię do codziennego treningu i walki na boisku?
Magdalena Stysiak: Pasja, tak to mogę nazwać. Chęć rywalizacji z meczu na mecz, adrenalina która dostarcza mi niesamowitych chwil na boisku, myślę że to coś cudownego i właśnie to mnie najbardziej motywuje i nakręca.

Z.: Jakie momenty w Twojej karierze wspominasz jako przełomowe – te, które dały Ci pewność, że jesteś na właściwej drodze?
M.S.: Na pewno mecze podczas kwalifikacji do IO Paryż 2024 w Łodzi. Niespodziewana przegrana z Tajlandią w grupie i później wygrana z USA oraz Włoszkami. To był świetny rok który będę pamiętać zawsze. Poza tym moim marzeniem był występ w IO – jak to mówią – byłam, widziałam, zagrałam, ale to nie koniec. Chce bardzo pojechać na następne igrzyska w Los Angeles 2028 i to jest mój aktualny cel.
Z.: Gra w reprezentacji i w ligach zagranicznych wymaga wielu podróży i wyrzeczeń. Jak wygląda Twoja codzienna rutyna poza treningami?
M.S.: Myślę, że bycie od 7 lat poza Polską wiele mnie już nauczyło, jako osobę i jako sportowca. Oczywiście mamy swoje rutynowe plany treningowe oraz meczowe, ale czasem ulega to też zmianie ze względu na wyjazdy i granie poza miejscem zamieszkania. Rutyna bez której nie wyjdę na poranny trening to na pewno kawa hahahaha. Jest ich wiele, ale myślę że każdy zawodnik bazuje na innych rytuałach które mogą się zmieniać z biegiem lat.
Z.: Piłka siatkowa to sport pełen dynamiki i ryzyka urazów. Jak Ty sama dbasz o swoje zdrowie podczas długiego sezonu?
M.S.: Dbanie o siebie to ważna kwestia, utrzymanie zdrowia oraz diety jest ważne. Wysypianie się ma duże znaczenie. Ja natomiast nie jestem zwolenniczką rozciągania się po treningu i tego nie robię. Wiem, że jednym to pomaga innym nie, ale ja się nie rozciągam. Stosuje wiele procedur służących prewencji urazów oraz optymalnego przygotowania się przed meczem, ćwiczeń na dane mięśnie. To również profilaktyka na przyszłość, czyli wizyty u zaufanych lekarzy, terapia z fizjoterapeutą itd.
Z.: Jakie znaczenie mają dla Ciebie stabilizatory podczas meczów i treningów – czy jest moment, w którym szczególnie czujesz ich wsparcie?
M.S.: Jeśli chodzi o stabilizatory to grając w nich czuje ulgę, nie zastanawiam się̨ czy w danym momencie skręcę kostkę czy nie. Czuję się bezpiecznie podczas gry. Stabilizatory stawu skokowego Zamst A2-dx, które używam są bardzo wygodne i bardzo dobrze się w nich czuję.
Z.: Czy zauważasz różnicę w mentalnym komforcie gry, gdy masz dodatkową ochronę stawów?
M.S.: Tak to na pewno, ta swoboda daje możliwość skupienia się tylko na siatkówce, nie rozmyślam, że może mi się coś stać. Czuję się bezpieczna.
Z.: Co robisz, by odpocząć psychicznie od siatkówki? Masz swoje rytuały, które pomagają Ci złapać balans?
M.S.: Lubię spędzić czas z moimi znajomymi, z rodziną. Wyjechać gdzieś i odpocząć. Wizyta w salonie SPA i masaże to takie rzeczy, które mnie odprężają.
Z.: Jakie marzenia – sportowe i prywatne – chciałabyś jeszcze zrealizować?
M.S.: Jak już wspomniałam kolejne Igrzyska Olimpijskie w USA to moje marzenie oraz mój osobisty cel. Każdy medal jaki mogę wywalczyć z reprezentacją, ale również medal klubowy to moje sportowe marzenie.

Z.: Jakie rady dałabyś młodym siatkarkom, które aspirują do bycia taką jak ty?
M.S.: Naprawdę ważne jest to, żeby dbać o siebie. Dla młodych ludzi ważne jest marzyć i wierzyć, że można osiągnąć swoje cele, że marzenia mogą się spełnić tak jak moje marzenie o udziale w Igrzyskach Olimpijskich. To jest naprawdę niesamowite. Radzę, zacznij dbać o siebie. Wiem, że kiedy byłam młodsza, nie zwracałam uwagi na siebie, na to, jak chronić swoje ciało przed urazami. Kiedy zaczęłam grać zawodowo, coś zmieniło się w mojej głowie. Zaczęłam używać produktów prewencyjnych takich jak Zamst, przywiązuję wagę do zdrowego odżywiania, piję dużo wody przed treningiem, bo to jest także ważne. Co do produktów Zamst, chciałabym naprawdę polecić je wszystkim, bo pomagają uchronić sportowców na przyszłość. To naprawdę proste. Nie chodzi o to, że ktoś złamie palec, a potem będzie musiał nosić ochronę przez dwa tygodnie. To ważne, żeby zadbać o siebie i wiedzieć, czego się chce.
Z.: Dziękujemy za rozmowę.